Kajdanki-zabawa z mezem i pracownikiem czesc 1
Bylam na spotkaniu klasowym jeszcze szkoly sredniej. Po wielu latach milo bylo zobaczyc dawnych znajomych. Z przyjemnoscia obserwowalam jak korzystnie wypadam w stosunku do dawnych gwiazd klasowych. Spotkalam tez swoja milosc z tamtego okresu, swietnie sie bawilam. Z moim bylym nawet sie pocalowalam i glupia przyznalam sie mezowi. Musialam to jednak zrobic, bo czulam sie z tym zle. Juras smial sie z tego, ale powiedzial, ze teraz musze poniesc kare wiec spelni swoja fantazje erotyczna, a ja bede jej posluszna caly dzien. Wiedzialam na co sie zanosi, bo od jakiegos czasu raczkowalismy w strone dominacji i coraz bardziej nam sie te zabawy podobaly.
Umówilismy sie na najblizsza sobote. W miedzyczasie przyszla do meza paczka z erozkosz.pl, ale nie pozwolil mi zajrzec co kupil na nasz niezwykly dzien.
Zjedlismy sniadanie czulam jednak juz wyjatkowa atmosfere i lekkie podniecenie patrzac na usmiech meza. Lubilam te nasze erotyczne gierki. Ubralam seksowna bielizne dluga spódnice i obcisla bluzeczke. Gdy posprzatalismy maz oznajmil:
– Dzis bedziesz mi sluzyc i spelniac moje fantazje. Powiedzial to z usmiechem.
Po czym wreczyl mi wibrujace jajeczko i kazal wlozyc je sobie w majteczki. Chwile bawil sie pilotem do niego. Bardzo szybko mnie ta zabawka podniecala, wiedzial o tym.
– Sciagnij stanik zrób trzy kawy i poczekaj z telefonem w dloni w salonie. – Rozkazal.
Zawahalam sie, pomyslalam, ze chce zabawy w sex telefon, ale po co te kawy?
Bylam zaintrygowana, jednak zgodnie z warunkami naszej umowy bylam posluszna.
W salonie nastawil glosniej muzyke i wyszedl z domu, po chwili wrócil z mlodziencem, który przygotowywal do zimy ogród naszych starszych sasiadów. Chlopak, przystojny, ale nie umawialismy sie na zabawy w wiekszym gronie. Zaskoczyl mnie. Usiedlismy, rozpoczal rzeczowa rozmowe z chlopakiem o pracach u nas. Siedzialam naprzeciw mlodzienca i czulam, jak maz zwieksza wibracje w moich majteczkach. Maskowalam podniecenie i czym mocniej o tym myslalam tym bardziej wpadalam w panike nie wiedzac czy to widac. Moje niemale piersi ciasno opinala bluzeczka teraz mialy nabrzmiale sutki i falowaly w przyspieszonym oddechu. Balam sie siegnac po kawe, zeby jakis skurcz lub drzenie rak nie spowodowalo jej rozlania. Chlopak staral sie rozmawiac z mezem, ale zerkal na mnie i widac bylo, ze mu sie podobam. Nie byl raczej swiadomy tego co sie dzieje ze mna. Jego oczy ukradkiem biegaly po mojej twarzy, biuscie, ale unikal kontaktu wzrokowego. Byl speszony zarówno moja uroda jak i tymi sterczacymi piersiami. Zaczelam fantazjowac, ze podniecam go i zaczynala mi sie to mysl podobac.
Maz poszedl po plan ogrodu, a ja odchylilam sie na lózku przymknelam oczy mówiac, ze mnie szczypia, bo chyba mam uczulenie. Spod przymknietych powiek patrzylam, jak mlodzieniec myslac, ze nie widze powoli taksuje moja figure. Jego oczy krazyly po calym ciele. Zrobil sie cudownie zarumieniony. Dostalam sms od nieobecnego meza z rozkazem bym rozchylila powoli nogi. Zerkalam na telefon i zawahalam sie. Jednak posluszna powoli je rozsunelam policzylam do 10 i wolnym ruchem jedna noge podwinelam pod siebie nadajac cialem ruchowi naturalny bieg.
Podniecala mnie ta sytuacja. Moja cipka byla juz mokrusienka, czulam naplywajace fale goraca i rozkoszy. Ochlonelam jednak zaraz przeciez nie moge miec teraz orgazmu. Otrzasnelam sie i zrobilam powazna mine. Maz wrócil wreczyl chlopakowi kopie planu i zaprosil za tydzien do pracy.
Chlopak nieskladnie cos odpowiadal nie wiedzial, jak ma sie ze mna pozegnac, bo nie wstawalam, balam sie, ze nogi mi ugna sie. Rozlal kawe z nerwów, gdy podawal mi reke nad stolem. Wspaniale, ze ja tego nie zrobilam. Wibracje w m majteczkach ustaly. Chlopak zmieszany, napalony, wyszedl z naszego domu. Maz zamknal za nim drzwi z wilczym usmiechem.
– Bylas wspaniala, ale wymagasz jeszcze ulozenia – stwierdzil.
Podszedl odwrócil mnie bezceremonialnie podciagnal spódnice i powoli zdjal mi majteczki z jajeczkiem.
– Masz ich dzisiaj nie nosic. Posprzataj teraz ta rozlana kawe. – surowo rozkazal.
Wiec niczym posluszna gosposia smignelam do kuchni po sciereczke i kucajac zabralam sie za wycieranie.
Na czworakach, porzadnie – uslyszalam.
Wiec kleknelam i poczulam od razu jak zadziera mi sukienke i bezceremonialnie we mnie wchodzi. Podobalo mi sie to. Bylam wilgotna po wczesniejszej zabawie wiec jego czlonek wszedl we mnie od razu caly bez trudu. Zaparlam sie o podloge, bo zaczal mocnymi ruchami mnie rytmicznie penetrowac.
-Sprzataj uslyszalam. Po czym chwycil mnie mocno w pasie nie zwalniajac rytmu.
Czyscilam niby podloge, ale tak naprawde oddalam sie rozkoszy.
Jednak nie dal mi dojsc, to mial byc dlugi dzien. Gdy sie podnioslam ze sciereczka ubral mi skórzana obroze z cwiekami. Wiec wiedzialam juz w jakim klimacie zrobil zakupy na erozkosz.pl.
Ku naszemu zaskoczeniu rozlegl sie dzwonek do drzwi. Maz zerknal przez okno i szepnal do mnie, ze wraca Twój amant. Wyciagnal stalowa smycz zapial ja do mojej obrozy i niczym suczke poprowadzil powoli do pokoju.
– Jestem dobrze wychowana suka i nie obskakuje gosci. – zasmialam sie.
-Oj wymagasz jeszcze tresury. Przypial mnie w naszej sypialni tak ze musialam niczym pies kucnac. Zaczelam marudzic pod nosem, ale wtedy wyciagnal pudelko z erokosz.pl a z niego knebel z kulka. Srednio mi sie to podobalo, ale obiecalam byc posluszna. Po czym zamknal zaluzje, zgasil swiatlo i mnie zostawil w ciemnosci. Smycz byla za krótka zebym przeniosla sie z podlogi na lózko lub nawet dotarla do opakowania z zakupami. Z tego co podsluchalam chlopak wrócil jeszcze pod pretekstem wykazu naszych roslin. Maz powiedzial, ze musi poszukac. Wszedl do sypialni, ale nie domknal drzwi. Polozyl palec na ustach dajac znak, ze mam byc cicho.
Odpial mi knebel po czym wsadzil mi do ust swój nabrzmialy penis. I jak gdyby nigdy nic starl sie prowadzic rozmowe z mlodym ogrodnikiem. Nie widzial nas, ale uchylone drzwi mnie stresowaly. Robilam mu jednak loda najlepiej i najciszej jak umialam. Objelam glówke czlonka ustami i powoli coraz glebiej go sobie wsadzalam delikatnie ssac. Starlam sie tak go piescic by mnie wymknal mi sie zaden dzwiek. Balam sie, ze tu chlopak przyjdzie. W koncu maz stwierdzil mówiac do niego, zeby przyszedl za godzine, bo musi glebiej poszukac.
Gdy zamknal drzwi za chlopakiem odpial smycz i powiedzial zebym posprzatala.
Dopilam przy okazji zimna kawe i zabralam sie za wkladanie naczyn do zmywarki.
– Masz calkowity zakaz odzywania sie na terenie kuchni, kiwnij glowa, ze rozumiesz. – powiedzial.
Potwierdzilam ruchem glowy.
Przedluzyl teraz stalowa smycz i przypial ja tak do piekarnika, ze moglam sie krzatac po kuchni, usiasc przy stole jednak na pewno nie wyjsc poza jej granice. Rozsiadl sie w fotelu przy wejsciu z usmiechem i szklaneczka whisky.
Przebral sie w krótkie luzne spodenki wiec widzialam wyraznie zarys jego nabrzmialego czlonka.
Tez mialam ochote na seks, chcialam mu sluzyc calym cialem i bardzo mialam ochote, zeby mnie wzial.
Maz rozpoczal monolog.
– Niedlugo przyjdzie znów nasz mlody ogrodnik. Byl na Ciebie strasznie napalony ten mlodzieniec. Wodzil za Toba oczami juz wczoraj, gdy bylismy w ogrodzie. Dzis nie mógl oderwac oczu od Twoich ust i piersi.
Moze damy mu po uprawiac Twój ogród rozkoszy. Chcialbym zobaczyc jak jego mlode cialo rwie sie do tak namietnej kobiety. Jak jego dlonie spragnione Twoich piersi je ugniataja.
Widze oczami wyobrazni jak sie temu oddajesz jak swoje piekne biodra wciskasz w jego podbrzusze czekajac, az jego mlodzienczy czlonek zacznie Cie zdobywac. Mam nadzieja, ze ma, ba na pewno ma duzego fiuta. Taki mlody jurny chlopak porzadnie by zaczal rznac tak piekna kobiete.
Pewnie móglby miec nawet dwa orgazmy z rzedu. Twoja cipka rozpychana jego fiutem bylaby szczesliwa. Rozumiem, ze chcialabys tego bardzo. Tak?
Nic nie mówisz suczko wiec tak. Moze chcialabys go podraznic. Przyniesc w zebach smycz i mu ja wreczyc. Poprosic by Cie zaprowadzil do sypialni, gdzie sciagnelabys ubranie.
Potem powoli rozpielabys mu spodnie i wyciagnela jego duzego fiuta z ciasnych dzinsów.
Lizalabys go powoli cieszac sie, ze ten mlody penis jeszcze urósl. Kazalabys mu patrzec w oczy obiecac, ze porzadnie Cie zerznie klamiac, ze Twój maz ma w porównaniu z nim malego fiutka.
Chcialabys by najpierw przelecial Twoja cipke, czy moze perwersyjnie jednak analnie. – Mówil to tak, ze czulam sie coraz bardziej podniecona.
Podszedl maz teraz do mnie i posadzil mnie na stole. Podciagnal sukienke kleknal i zaczal lizac. Komentujac, ze jestem bardzo napalona na chlopaka i jego duzego fiuta, bo moja cipka jest rozpalona. Jego jezyk powoli zataczal kregi wokól mojej rozpalonej lechtaczki. Gdy wginalam sie w ekstazie schodzil im powoli pieszczac wargi muszelki az do rozpalonej dziurki.
Jednak znów nie dal mi dojsc. Odpial smycz i zaprowadzil do sypialni. Tam rozebral do naga i skrepowal mi dlonie skórzanymi opaskami, od których wiodly pasy zakonczone blokadami. Kazal mi wstac i przewiesil mocowanie przez drzwi lazienki. Zamykajac je uwiezil mnie tak, ze mialam rece nad glowa przymocowane bardzo solidnie. Sprawdzilam, moglam bez trudu sie na nich powiesic. Fajne rozwiazanie, bo nie wymagalo budowania zadnych konstrukcji wystarczyly zwykle drzwi.
Wyciagal zel lovestim i obficie mnie nim oblal. Rozpoczal masaz calego ciala, az bylam cala natluszczona od oliwki. Lubilam jej zapach a jego palce teraz gladko przesuwaly sie po calym moim ciele. Wypielam biodra do masazu, uwielbialam to. Dlonie meza mocno ugniataly moje piersi, potem posladki. Jego palec coraz smielej wedrowal wokól mojej analnej dziurki, az wreszcie ja zdobyl. Najpierw jeden paluszek, potem dwa. Masowal mnie delikatnie wchodzil we mnie by zaraz wyjsc. Coraz latwiej mocniej, glebiej.
W koncu poczulam na posladku jego penis. Naoliwil go i wszedl we mnie. Cudownie rozpychal moja pupe. Opieralam dlonie o drzwi i napieralam posladkami na jego czlonka. Wszedl caly i wtedy, gdy delikatnie sie ruszal rozpoczal wibratorem masaz mojej lechtaczki. Z dala niestety od wejscia do pochwy. Wiszac na drzwiach czulam, jak zbliza sie orgazm.

Niestety znów rozlegl sie dzwonek. Bylam rozczarowana.
– Wreszcie – szepnal maz.
Wyszedl ze mnie, ubral na gole cialo dzinsy i koszule.
Ja wisialam bezradnie rozpalona na drzwiach. Jednak nie mial zamiaru mnie uwolnic.
Zaprosil chlopaka do srodka i poprosil o chwile cierpliwosci. Dal mu wody i wrócil do mnie. Zamknal teraz drzwi za soba od naszej sypialni. Podszedl do naszej torby z zabawkami i wyciagnal opaske. Zawiazal mi oczy. Poczulam tez metalowy chlód na posladku. Po chwili poczulam nasz stalowy korek, który powoli rozpychal moja dziurke, az wszedl w nia caly. Na zewnatrz zostala tylko szeroka zatyczka. Dostalam soczystego klapsa w pupe i uslyszalam odglos zamykanych drzwi.
Slyszalam rozmowe, po kilku minutach Jurek wrócil i rozpoczal ponownie masaz mojej lechtaczki wibratorem. Gdy bylam na granicy orgazmu znów mnie zostawil.
Gdy wrócil po pozegnaniu goscia odwrócil mnie do siebie twarza. Skrepowane rece skrzyzowaly mi sie teraz nad glowa. Podniósl mnie wysoko bym mogla objac go nogami w pasie. Powoli wchodzil
i wychodzil we mnie korkiem, az w koncu go wyciagnal. Z rozkosza czulam jak teraz powoli swoim nabrzmialym czlonkiem wchodzi w moja cipke. Porzadnie mocno jak pragnelam od dluzszego czasu. Jeczalam, wylam z rozkoszy wreszcie dajac upust podnieceniu. Oplatajac go mocno nogami podciagalam sie na pasach zgrywajac sie z mezem, gdy mocno mnie posuwal. Czulam skurcze rozkoszy. Jego mocne ramiona mnie utrzymywaly bez trudu podnoszac i nabijajac na penisa.
Rytmicznie mnie penetrowal drazniac ustami sutki. Mialam ochote go objac, podrapac mu plecy, ale uwieziona nie moglam. Wyjac z rozkoszy mialam chyba dwa orgazmy z rzedu lub jeden bardzo dlugi. Odpial mi rece i polozyl na podlodze, na szczescie na koldrze. Sciagnal mi opaske z oczu po czym przypial ponownie do lózka. Bylam padnieta mialam ochote tu polezec spokojnie.
Wyszedl do salonu. Tam mówiac „do zobaczenia” trzasnal drzwiami wejsciowymi sugerujac ,ze wypuszcza chlopaka dopiero teraz. Usmiechnelam sie wiedzac, ze sie zgrywa.